Koniec transferów?

Do zamknięcia transferowego okienka w największych ligach Europy pozostało zaledwie kilka godzin, co zawsze w każdym sezonie zwiastuje wielki ruch na rynku transferowym. Drużyna FC Porto w obecnym oknie sprowadziła na Estadio do Dragao aż 16 nowych zawodników! Jak informują media możliwe, że nie jest to jeszcze koniec, a Smoki penetrują rynek próbując znaleźć pomocnika, który skompletowałby kadrę na obecny sezon.

Medialne spekulacje informują, że trener Smoków Julen Lopetegui chce skompletować kadrę na obecny sezon jeszcze jednym pomocnikiem. Porto szuka zawodnika o defensywnej charakterystyce, miałby to być gracz dobrze grający w środku pola, który potrafił by zapewnić drużynie Porto komfort przy rozbijaniu ataków przeciwnika jak i rozegraniu piłki w środku pola.

Pierwszym wyborem Smoków był Jordy Clasie z Feyenordu Rotterdam i mimo licznych spekulacji o przybyciu utalentowanego Holendra wszystko wskazuje, że zawodnik ten nie trafi w obecnym okienku na Estadio do Dragao. Drugim wyborem trenera był 20-letni piłkarz hiszpańskiej Malagi - Sergi Drader. Według informacji mediów Smoki złożyły już drugą ofertę za młodego Hiszpana lecz ona też została odrzucona. Drużyna Malagi jest w dobrej kondycji finansowej co nie zmusza ich do sprzedaży zawodników, a sam Drader jest podstawowym elementem w układance trenera Javiego Garcii. Jednak sam Drader nie jest jedynym piłkarzem Malagi, którym Smoki się interesują bowiem drugim jest 24-letni Ignacio Camacho lecz duże wymagania finansowe klubu z Andaluzji doprowadziły do zmiany priorytetów.

Mimo 16 nowych twarzy w drużynie Porto przed końcem tego okna transferowego można spodziewać się jeszcze jednej nowej twarzy. Informacje te zarówno mogą być zwykłymi plotkami jak i potwierdzonymi informacjami. W informacjach tych może być jednak ziarnko prawdy zważając na fakt długiej walki o pozyskanie podpisu Jordiego Clasie mimo teoretycznie skompletowanej kadry. Jednak fanów FC Porto bardziej niż możliwe przybycie kolejnego piłkarza elektryzuje fakt kogo Smoki mogą stracić w tym oknie.

Ostatnio informowaliśmy o pięciu zawodnikach, którzy zapewne opuszczą Estadio do Dragao podczas kilku ostatnich godzin tego okienka. Najbliższy opuszczenia Porto jest Rolando, którym żywo zainteresowane są włoskie kluby z Interem i Romą na czele. Poza nim na owej liście znajdują się tacy gracze jak Tiago Rodrigues, Quino, Kleber czy Nabil Ghilas. Poza tymi nazwiskami niepewną przyszłość w drużynie Porto mają Sami, Kelvin oraz Carlos Eduardo, którymi niedawno wyraził zainteresowanie grecki PAOK Saloniki. Jednak dla fanów FC Porto najważniejsza jest przyszłość Jacksona Martineza. Kolumbijski snajper mimo przedłużenia kontraktu dalej jest na liście kilku klubów a najpoważniejszym kandydatem do zatrudnienia Martineza jest drużyna Valenii. Wielkim zwolennikiem talentu Kolumbijczyka jest Peter Lim, który wraz z Jorge Mendesem od pewnego czasu działają w tej kwestii. Hiszpańska prasa informuje nawet, że Jackson został obiecany drużynie Valencii jednak o co dokładnie chodzi nie wiadomo. Spekuluje się, że sprawa wygląda podobnie jak z Enzo Perezem, a owe obiecanie polega na ustaleniu kwoty transferu z pracodawcą oraz szczegółów kontraktu z zawodnikiem. W przypadku Enzo Pereza sprawa ta miała miejsce na początku lata czy z Jacksonem było podobnie?

Jedno jest jednak pewne ostatni dzień transferowego okna charakteryzuję się wielkim ruchem na transferowym rynku. Niejednokrotnie przynosząc wielkie hity transferowe fani FC Porto najbardziej pewnie czekają na potwierdzenie przyszłości Jacksona Martineza, a może Julen Lopetegui i Pinto da Costa nas jeszcze czymś zaskoczą? Nie mniej 31 dzień sierpnia jest ważnym dniem w piłkarskim kalendarzu i na pewno potrafi zaskoczyć wielu kibiców jak fachowców. Miejmy więc nadzieję, że i my będziemy mieli po dzisiejszym dniu mniejsze lub większe powody do zadowolenia.