Niejasna przyszłość Quintero

Juan Quintero po raz kolejny nie dostał szansy zaprezentowania się w pierwszej drużynie. Wczorajszy mecz przeciwko Olhanense musiał obejrzeć z ławki rezerwowych. Zawodnik pragnie grać regularnie, by móc pojechać na Mistrzostwa Świata z reprezentacją Kolumbii, a w ostatnim czasie nie może na to liczyć w FC Porto.

Po wczorajszym ligowym spotkaniu zawodnik stwierdził:

"Jestem szczęśliwy w Porto, ale znajduję się w trudnej sytuacji z kilkoma innymi zawodnikami. W ostatnich meczach nie dostawałem szans pokazania się, a regularna gra jest dla mnie priorytetem. Cieszę się, że zespół wygrywa. W klubie jest wielu świetnych graczy i panuje duża rywalizacja".

Jak się okazało, zawodnik w poprzednim tygodniu osobiście poprosił trenera Fonsecę, by ten pozwolił mu zagrać w drużynie FC Porto B w meczu przeciwko Atletico CP. Quintero dostał szansę i był najlepszym zawodnikiem w ekipie Smoków.

"To normalne, że chcę być ciągle w grze. Nie zagrałem w pierwszym zespole w meczu z Rio Ave, a więc mogłem zagrać w drugiej lidze w barwach FC Porto B. Poprosiłem więc trenera o to, bym mógł zagrać w tym spotkaniu i na szczęście dostałem na to pozwolenie. Nie ma między mną, a trenerem żadnych kontrowersji i występ przeciwko Atletico był dla mnie szansą do gry".

Kolumbijczyk podkreślił jednak, że musi zrobić kolejny krok w swojej karierze:

"Moja sytuacja w Porto nie jest dobra, a bardzo chcę pojechać na mundial. Jeżeli chcesz jechać na najbardziej prestiżowy turniej, to musisz być w grze na wysokim poziomie, tak więc przed mistrzostwami może się jeszcze wiele u mnie wydarzyć... Przychodząc do Porto wiedziałem, że będę mógł grać i zaistnieć w tym klubie, co da mi jednocześnie pewne miejsce w reprezentacji. Chcę grać więcej i rozważę każdą ofertę jaka pojawi się w styczniu. W tym miesiącu będę musiał zadecydować o swojej przyszłości".

"Bardzo chcę grać dla Porto i mam nadzieję, że uda mi się tego dokonać. Najlepiej się czuję na pozycji dziesiątki, ale jeśli trener chce mnie na skrzydle, to oczywiście jestem gotów tam zagrać. Najważniejsze są wyniki drużyny. W Porto jest naprawdę wspaniale, jednak gdy w kolejnym meczu nie dostaje się szansy, samopoczucie niestety spada... Cieszę się, że mogę zdobywać cenne doświadczenie w tym wielkim klubie".

Po takich deklaracjach nasuwa się prosty wniosek. Jeżeli Quintero nie zdoła przekonać do siebie trenera Fonseki w najbliższym czasie, to w styczniowym okienku transferowym będzie gotów skorzystać z opcji wypożyczenia bądź transferu. Jak widać rozgrywki drugoligowe są poniżej oczekiwań tego zawodnika.

Statystyki Quintero:

• 14 spotkań (4 w pierwszym składzie)
• 2 gole (Vitoria Setubal, Arouca)
• 1 asysta (Pacos Ferreira)
• 1 żółta karta
• Średni czas gry: 33minuty
• Łączny czas gry: 455 minut
• Średnia ocena: 6,29/10

Zawodnik zagrał również jedno pełne spotkanie w FC Porto B.

Nie dziwię się mu. Smoki pewnie go wypożyczą w styczniu, bo Fonseca nie daje mu się wykazać.

no zdecydowanie, nic dziwnego że chce grać, w styczniu prawdopodobnie odejdzie Fernando więc zmniejszy się rywalizacja w środku, pewnie HH wejdzie do 11, Lucho odejdzie latem, możliwe że Anderson wróci(warto mieć kogoś doświadczonego w środku pola), Lica powinien iść na ławkę z taką grą i zrobić miejsce Kelvinowi i Quintero, czy też Josue. To są zawodnicy którzy mogą pociągnąć i rozkwitnąć w tej drużynie. tak btw to Carlos już chyba nie powinien mieć tego problemu. Mam nadzieje że Quaresma nic nie zepsuje, a trener bd więcej używał smoczego myślenia.