Monaco oferuje 40 mln za Moutinho

AS Monaco, klub który jest zarządzany przez multimilionera z Rosji oraz dopiero co awansował po dwuletniej przerwie do Ligue1, zamierza poważnie wzmocnić się przed sezonem. Media głoszą, że klub z księstwa chce wydać 200 mln euro na letnie wzmocnienia! Wśród potencjalnych wzmocnień wymienia się także Joao Moutinho.

Według francuskiej strony Mercato 365, Monaco ma zamiar konkurować z PSG oraz Chelsea o usługi reprezentanta Portugalii i chce zaoferować 40 mln euro, czyli kwotę zapisaną w kontrakcie. Oferta Monaco z pewnością jest bardziej korzystna finansowo dla klubu jak i dla samego zawodnika.

Poza Joao Moutinho francuski klub rozmawia także z byłymi zawodnikami Smoków: Radamelem Falcao (Altetico), który jest podobno bardzo blisko podpisania umowy oraz Hulkiem (Zenit). Na liście znajdują się także takie nazwiska jak: Tevez (Man City), Kompany (Man City), Evra (Manchester United), Valdes (Barcelona), Menez (PSG). Z pewnością klub z Monaco w tegorocznym oknie transferowym będzie szalał, co do tego nie można mieć wątpliwości.

Joa ma już 27 lat i za taką cenę nie ma co wybrzydzać , ale denerwuje mnie to że prócz Fernando , Joao i Lucho nie ma nikogo porządnego do środka pola (Defour gra na skrzydle).

Kto za niego na rozegranie?

Herrera no i przydałby się ktoś jeszcze ;)

Jeżeli rzeczywiście AS Monaco zapłaci klauzulę odstępnego, to nie mam zamiaru trzymać Joao. 40 mln euro przecież drogą nie chodzi.

Co do następcy lub następców Joao, to myślę, że kogoś FC Porto znajdzie. Ale mimo wszystko, podczas tegorocznego letniego okna transferowego oczekuje od Smoków czegoś mega.

Christiana Eriksena z Ajaxu / Younes'a Belhande z Montpellier / Wijnalduma z Feyenordu ? :D za nich to pewnie kluby chcą pół królestwa i królewnę za żonę

@Smoczy: Pisząc "oczekuje od Smoków czegoś mega", nie miałem na myśli wielkich transferów. Pragnąłbym, aby zrobić małą rewolucję w kadrze, przebudowę.

Myślę, że mała rewolucja mogłaby się przydać. Bardzo możliwe, że latem pożegnamy się z Joao, Fernando i którymś z naszych stoperów (Mangą, albo Otą). A niestety rezerwowi odstają od nich na co najmniej kilka półek. Maicon jest we sumie tylko w stanie zastąpić, któregoś z obrońców. Myślę, że tacy zawodnicy, jak Josue z Pacos i Fernando z Gremio załatwiliby sprawę. Okienko zapowiada się bardzo ciekawie...