James i Mangala obserwowani przez kluby angielskie

Jakiś czas temu pisaliśmy, że Manchester United jest zainteresowany dwoma zawodnikami Smoków, Jamesem i Mangalą. Teraz, według Daily Mail kolejne angielskie kluby wyrażają swoje zainteresowanie. Tottenham Hotspur śledzi poczynania Jamesa, a Machester City Eliaquima Mangali.

Trener Tottenhamu, Andre Villas-Boas, jest zainteresowany Jamesem Rodriguezem. Według brytyjskiej prasy, klub z Londynu dołączył do wyścigu z Manchesterem United, aby zatrudnić młodego Kolumbijczyka. Daily Mail podał informację, że 21-letni skrzydłowy, którego klauzula odejścia wynosi 45 mln euro to idealny następca obecnej gwiazdy Tottenhamu, Garetha Bale'a, który latem może opuścić Anglię.

Eliaquim Mangala rozgrywa swój drugi sezon w drużynie FC Porto, ale zainteresowanie kilku europejskich gigantów może sprawić, że Francuz latem odejdzie. Brytyjska prasa ujawniła, że Mangala jest na liście potencjalnych wzmocnień Manchesteru City. Według Daily Mail, Roberto Mancini jest pod ważeniem gry i zachowania obrońcy i zamierza w przyszłości ściągnąć go na Etihad Stadium, aby stworzyć duet środkowych obrońców Obywateli razem z Kompanym. Angielski klub jest gotowy zaoferować 20 milionów euro za zawodnika. Wydaje się, że jest to za mała kwota, gdyż klauzula odejścia wynosi 50 mln euro, a wszyscy wiemy, że Pinto da Costa zazwyczaj nie ułatwia transferów najlepszych zawodników Smoków. Jednak włodarze City z pewnością wiedzą, że nie są sami w wyścigu o Mangalę. Oprócz nich, zawodnik jest także obserwowany przez AC Milan, Manchester United i Bayern.

Jeśli ktoś dałby 25 milionów za Mangale, to brałbym kasę, nie patrzył. Więc, niż 25 milionów za niego nie dostaniemy, a są przecież Maicon i Otamendi, latem przyjdzie Diego Reyes. Co do Jamesa to ja bym się starał go jeszcze przytrzymać w Porto, bo jego wartość na pewno jeszcze wzrośnie. Chyba, że ktoś by rzuciuł 50 milionów na stół. Wtedy można by się zastanowić, Porto ostatnio pokazywało, że i bez Kolumbijczyka jest w stanie grać efektownie i efektywnie.