FC Porto 1:1 Olhanense

FC Porto nie wykorzystało szansy odskoczenia od Benfiki i zaledwie zremisowało na własnym stadionie z Olhanense. Goście wyszli na prowadzenie w 7 minucie po trafieniu Targino. Smoki wyrównały w 55 minucie, gdy po zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zachował się Jackson i wbił piłkę do siatki. 10 minut później Porto mogło wyjść na prowadzenie, ale Jackson przestrzelił rzut karny.

W następnej kolejce Smoki zmierzą się w wyjazdowym spotkaniu z Beira-Mar.

Spotkanie rozpoczęło się dość zaskakująco, gdyż to goście wykorzystali swoją pierwszą sytuację i wyszli na prowadzenie. W 7 minucie Alex Sandro stracił piłkę w okolicach pola karnego Olhanense i goście wyprowadzili zabójczą kontrę. Babanco uruchomił Tiago Targino, który jest szybkim zawodnikiem i wygrał pojedynek biegowy z Mangalą. Wpadł w pole karne i nie dał szans Heltonowi strzałem w dalszy róg bramki. Dopiero w 13 minucie Smoki stworzyły sobie pierwszą sytuację. Po nieudanym dryblingu Jacksona, piłka trafiła do Fernando, który bez wahania oddał strzał sprzed pola karnego. Brazylijczyk uderzył piłkę lewą nogą, ale Bracalli nie miał problemów z tym strzałem. W 17 minucie sędzia przerwał spotkanie z powodu obfitego gradu nad Estadio do Dragao. Po dwóch minutach zawodnicy wrócili na boisko. W 38 minucie Moutinho wrzucił piłkę w pole karne, a tam Jackson w trudnej sytuacji sobie ją przyjął i strzałem minął bramkarza, ale obrońcy dobrze zaasekurowali golkipera gości i zdołali wybić piłkę jeszcze sprzed linii.

W 47 minucie pierwszy strzał po przerwie oddał Lucho, ale Bracalli nie miał problemów z obroną. W 54 minucie Lucho wrzucił piłkę w pole karne, a tam Otamendi oddał strzał głową, ale bramkarz wypożyczony z Porto do Olhanense ponownie okazał się lepszy. W 55 minucie Smoki wyrównały. Joao Moutinho wrzucił piłkę w pole karne z rzutu rożnego, a tam nieporadnie interweniował bramkarz gości. Futbolówka spadła na udo zaskoczonego Vareli, a następnie odbiła się od słupka i poleciała wzdłuż linii bramkowej. Najprzytomniej zachował się Jackson, który pierwszy dobiegł do piłki i wpakował ją do siatki. W 58 minucie Vitor Pereira dokonał pierwszej zmiany. W miejsce Izmaylova wszedł Seba. W 61 minucie strzelec bramki dla Olhanense, Targino wyszedł na pozycję sam na sam z Heltonem, ale brazylijski bramkarz skrócił kąt i napastnik trafił w niego. W 64 minucie po zagraniu Danilo ręką w polu karnym zagrał Jander, który próbował wślizgiem zablokować dośrodkowanie Brazylijczyka. Sędzia podyktował rzut karny, do którego podszedł Jackson. Kolumbijczyk tym razem przestrzelił rzut karny. Najskuteczniejszy napastnik Ligi ZON Sagres posłał piłkę w środek bramki, lecz strzał okazał się niecelny i piłka poleciała nad poprzeczką. W 66 minucie na boisku pojawił się debiutant, Toze, który zmienił Silvestra Varelę. W 72 minucie w okolicach pola karnego gości, Danilo podał piłkę do Seby, a napastnik wypożyczony z Cruzeiro oddał ją Moutinho. Pomocnik reprezentacji Portugalii zdecydował się na strzał z dystansu, ale bramkarz gości obronił. W 74 minucie Moutinho wrzucił piłkę z boku pola karnego, a 5 metrów przed bramką najwyżej wyskoczył Mangala, jednak strzał Francuza minimalnie minął słupek. W 76 minucie ostatnia zmiana w drużynie Porto. Liedson wszedł na boisko za Fernando. W 77 minucie Jackson przyjął piłkę w polu karnym i mono strzelił. Bracalli odbił piłkę przed siebie, a Danilo dobił, lecz trafił w bramkarza. Do piłki ponownie dobiegł Jackson, ale kolejny strzał był już niecelny. W 84 minucie Moutinho dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, a Jackson oddał strzał z głowy, ale piłka przeleciała tuż obok słupka. W 89 minucie Moutinho strzelił z rzutu wolnego, lecz Bracalli poradził sobie z tym strzałem i odbił piłkę do boku. Tam nadbiegł Otamendi i próbował strzelić, ale ponownie dobrze obronił bramkarz gości. W 5 minucie doliczonego czasu po dośrodkowaniu Otamendiego strzał oddał Lucho, ale Bracalli ponownie uratował remis dla gości.

***

Czy wiesz, że:

• Bramka Jacksona była 30 trafieniem, gdy sędzią FC Porto jest Cosme Machado
• Niedzielny remis to 10 spotkanie zremisowane w lidze, gdy trenerem jest Vitor Pereira
• Spotkanie z Olhanense zakończyło serię 12 zwycięstw z rzędu na własnym stadionie
• Remis z Olhanense to 400-tny remis w historii występów FC Porto w lidze portugalskiej
• Jest to też 10 remis w historii pojedynków obu zespołów
• Lucho rozegrał 200 spotkanie w barwach FC Porto
• Lucho rozegrał 140 spotkanie w barwach FC Porto w lidze
• Nicolas Otamendi rozegrał 90 spotkanie w barwach FC Porto
• Toze zadebiutował w pierwszej drużynie FC Porto

***

• 10.02.2013, 21:15, 18 kolejka Ligi ZON Sagres
• FC Porto 1:1 Olhanense
• FC Porto: Helton - Danilo, Otamendi, Mangala, Alex Sandro - Fernando (Liedson 76'), Moutinho, Lucho - Izmaylov (Seba 58'), Jackson, Varela (Toze 66').
• Olhanense: Bracalli - Vasco Fernandes, Andre Micael, Jander - Rui Duarte, Tiago Terroso - Babanco (Lucas 66'), Luis Filipe (Nuno Piloto 76'), Tiago Targino - Evandro Brandao (David Silva 59').
• Bramki:
  0:1 - 7 min - Tiago Targino (Babanco)
  1:1 - 55 min - Jackson Martínez (Silvestre Varela)
  W 65 minucie Jackson Martínez przestrzelił rzut karny.
• Żółte kartki: Fernando (72m) - Jander (64m), Nuno Piloto (78m), Targino (80m), Rui Duarte (83m)
• Stadion: Estadio do Dragao, Porto
• Widzów: 26 809
• Sędzia: Cosme Machado (Braga)
• Galeria: KLIK
• Skrót:

Wielki mecz Bracalliego. Co do naszych zawodników to: Danilo bardzo słabo. Izmaylov i Varela tragicznie, szczególnie Varela. Bardzo lubię Toze, ale te jego strzały z dystansu mnie doprowadzały do szaleństwa. Jackson się starał, ale szkoda tego karnego. Moutinho i Fernando najlepsi, chociaż na początku meczu Brazylijczykowi zdarzyło się kilka błędów. Seba i Liedson zupełnie niewidoczni. Otamendi i Mangala też kilka błędów popełnili, ale grali poprawnie. Alex Sandro tak 50/50. Moim zdaniem najlepszy na boisku w drużynie Porto to Moutinho, a najgorszy zdecydowanie Varela. Szkoda, że nie odskoczyliśmy od Benficy, bo oni mogą już się nie potknąć. Zobaczymy jak będzie w piątek. Ostatnio Braga zremisowała z Beira-Mar na ich stadionie. Myślę, że będzie ciężki mecz, bo z pewnością niektórzy myślami będą już przy Maladze.

Relacja uzupełniona ;)

Ja tylko żałowałem że nie było kogo wpuścić na te ofensywne flanki :/ w takich sytuacjach przydaje sie mieć tych wszystkich, kiedy inni zawodzą(Kelvin, Atsu,Djalma,Iturbe nie wspominając o Jamesie). Teraz należy zagrać lepiej (skuteczniej) z Beira-Mar.

ps szkoda że nie ma opcji "lubię to" albo coś bo w wielu sprawach gdy ktoś ma podobne zdanie lub dołącza się do prośby lub pytania ułatwiło by to sprawę ;p .. ale to już tak odchodząc od tematu.

Jaka szkoda, że nie potrafiliśmy wykorzystać potknięcia Benfiki. Nie wiadomo, kiedy taka okazja znów się nadarzy.

1 połówka była nie ukrywajmy fatalna w naszym wykonaniu;/ druga natomiast to chyba najbardziej emocjonująca na stadionie Smoka w tym sezonie;p oj działo sie wiele, a nawet więcej: bombardowanie bramki Bracalliego, kontrataki Olhanense, wypady Heltona czy karny Martineza;/ szkoda tylko że cały ten "dziwny" mecz nie zakonczył sie dla nas z happy end-em, no cóż kolejka nr 18 w lidze Zon Sagres jest pełna niespodzianek;)