Login :

Hasło :


FC Porto na Naszej Klasie FC Porto na Facebooku

Pierwsza polska strona o FC Porto (Online: 80)

Muslera bohaterem Urugwaju

Muslera bohaterem Urugwaju Ci, którzy oglądali drugi ćwierćfinał Copa America, pomiędzy gospodarzem turnieju - Argentyną a Urugwajem nie mogli narzekać na brak emocji. Mecz ten przez wielu ekspertów był uznawany jako przedwczesny finał i trudno się z tym nie zgodzić.

Albicelestes przystępowali do tego spotkania, mając w swoich szeregach najlepszego piłkarza świata, czyli Lionela Messiego. La Celeste od pierwszych minut meczu mieli w składzie najlepszego zawodnika zeszłorocznych mistrzostw Świata w RPA, mianowicie Diego Forlana.

Zwycięsko z tego arcyciekawego starcia wyszedł Urugwaj, który pokonał 5:4 po rzutach karnych Argentynę, lecz samo spotkanie po dogrywce zakończyło się wynikiem 1:1. Bohaterem tego meczu został uznany Fernando Muslera.

Spotkanie lepiej rozpoczęli zawodnicy Urugwaju i już w piątej minucie dali tego dowód. Na prowadzenie podopiecznych Oscara Tabareza wyprowadził Diego Perez, który dobił obronione przez Sergio Romero uderzenie Martina Caceresa. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać, bo już dwanaście minut później wyrównali za sprawą Gonzalo Higuaina. Napastnik Realu Madryt znakomicie wykorzystał celne podanie od Lionela Messiego.

Jednak w 38. minucie Urugwaj musiał grać w "10". Drugą żółtą kartkę za faul na Messim obejrzał strzelec gola, Perez. Również Argentynie nie zakończyła tego spotkania w komplecie, bowiem w 86. minucie drugi żółty kartonik ujrzał Javier Mascherano, za brutalny atak od tyłu Luisa Suareza. Sędzia Amarilla w tym spotkaniu miał bardzo dużo pracy. W całym meczu pokazał jeszcze 9 żółtych kartek.

W 57. minucie spotkanie zostało przerwane, gdyż na murawę wtargnął kibic, który założył na głowę Sergio Aguero czerwony kapelusz. Po chwili fan ten został zatrzymany przez ochroniarzy.

Kilka minut potem bliski zdobycia bramki był Lionel Messi. Argentyńczyk uderzył po ziemi, jednak jego strzał zdołał obronić świetnie dysponowany w tym spotkaniu Muslera. Chwilę potem losy spotkania po podaniu Messiego mógł odmienić Angel Di Maria, ale skrzydłowy Realu Madryt trafił prosto w golkipera Urugwaju.

W dogrywce również żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć zwycięskiego trafienia, tak więc o wszystkim zadecydować musiały rzuty karne.

Pechowcem w serii rzutów karnych karnych okazał się snajper Manchesteru City, Carlos Tevez, którego jedenastkę obronił Muslera. Decydujący o awansie rzut karny wykorzystał Martin Caceres.

Dodam, że w tym spotkaniu mogliśmy ujrzeć zawodnika FC Porto, Alvaro Pereirę, który przebywał na murawie do 110. minuty, później został zmieniony przez Egurena. Drugi z graczy FC Porto, reprezentujący Urugwaj, Cristian Rodriguez całe spotkanie musiał obserwować z ławki rezerwowych.

Argentyna - Urugwaj 1:1, karne 4:5 (1:1, 1:1)
Bramki: Gonzalo Higuain (18) - Diego Perez (5).
Czerwone kartki: Javier Mascherano (87 - za dwie żółte) - Diego Perez (38 - za dwie żółte).
Sędziował: Carlos Amarilla (Paragwaj).

Argentyna: Sergio Romero - Pablo Zabaleta, Nicolas Burdisso, Gabriel Milito, Javier Zanetti - Fernando Gago (97. Lucas Biglia), Javier Mascherano - Angel di Maria (73. Javier Pastore), Lionel Messi, Sergio Aguero (84. Carlos Tevez) - Gonzalo Higuain.
Urugwaj: Fernando Muslera - Maxi Pereira, Diego Lugano, Mauricio Victorino (21. Andres Scotti), Martin Caceres - Diego Perez, Arevalo Rios (110. Sebastian Eguren), Alvaro Gonzales, Alvaro Pereira (110. Walter Gargano) - Diego Forlan, Luis Suarez.

Źródło: własne Autor: domi, 2011-07-17 14:12:51

Jak dla mnie warto było zarwać noc żeby go obejrzeć.Mecz genialny,rzuty karne spędziłem niemal na stojąco.Muslera bronił jak natchniony.Jeżeli bramkarz Urugwaju utrzyma tak wysoką formę do końca turnieju to Urugwaj może być pewien końcowego zwycięstwa.Oprócz golkipera wrażenie zrobił na mnie też Forlan-jego rzuty wolne i rożne siały spustoszenie w szeregach(kiepskiej w tym spotkaniu)obrony gospodarzy.Wydaje mi się że zaczyna wracać do formy z finałów MŚ 2010.

NightWarrior, 2011-07-17 14:20:14

Też uważam, że warto było zarwać noc! Brawo Urugwaj! i Muslera :)

Futbolówka, 2011-07-17 20:53:59

strasznie dziwny jest ten turniej. wszyscy faworyci odpadaja i o medal walcza takie wenezuale i peru. niegdy bym na to nie postawił;d

Trauzer, 2011-07-18 11:23:24

W Copa America same niespodzianki, a do tego Japonki wygrały MŚ kobiet. Oto mamy dowód, że w futbolu nigdy nic nie jest pewne :) i bardzo dobrze!

Futbolówka, 2011-07-18 13:08:15

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Shoutbox:

Zdjęcie tygodnia


Poprzedni mecz

27. kolejka ligi portugalskiej
vs
GD Estoril Praia-FC Porto
1 : 2
2025-03-30, 19:00
Estádio António Coimbra da Mota (Estoril)
(tak typowaliśmy)

Kolejny mecz

28. kolejka ligi portugalskiej
vs
FC Porto-Benfica Lizbona
Typuj wynik meczu
2025-04-06, 21:30
Estádio do Dragão (Porto)

Liga portugalska

1Sporting CP2662
2Benfica Lizbona2559
3FC Porto2653
SC Braga2653
5CD Santa Clara2643
6Vitoria Guimarães SC2641
7Casa Pia AC2636
GD Estoril Praia2636
9FC Famalicão2634
10Moreirense FC2631
11Nacional Madeira2629
Rió Ave FC2629
FC Arouca2629
14Gil Vicente FC2523
AFS2523
Estrela Amadora2623
17Farense2617
18Boavista Porto FC2615

Buttony

Forum piłkarskie Benfica Lizbona Liga portugalska AC Milan SSC Napoli Serie A Sassuolo Boca Juniors nufc.com.pl | Newcastle United LeedsUtd.pl - Strona o Leeds United Pierwszy polski serwis o Gialloblu

Pozdrowienia


© 2009-2025 www.fc-porto.pl