Strona 1 z 1

Napisane:
czwartek, 7 lipca 2011, 12:10
przez NightWarrior
Co sądzicie o tym meczu?Jak waszym zdaniem pokazali się nasi zawodnicy?Przypominam że wynik jaki padł w tym spotkaniu to 0:0 a stroną przeważającą w tym meczu była Kolumbia.Według mnie mogli się zaprezentować lepiej.Falcao zmarnował parę sytuacji podobnie jak jego koledzy.Podobała mi się za to gra Guarina.Dużo błyskotliwych podań,stwarzał spore zagrożenie.A i jeszcze jedno pytanie:czy waszym zdaniem zawodząca(remis z Boliwią,remis z Kolumbią)Argentyna ma jeszcze szansę na wyjście z grupy?

Napisane:
czwartek, 7 lipca 2011, 12:47
przez domi
Kolumbia na 90% jest już w następnej fazie rozgrywek. Teraz tylko pytanie, kto w grupie A zajmie pierwsze miejsce.
Spotkanie z Argentyną było ważne i dla jednych i dla drugich. Wynik na pewno bardziej cieszy Kolumbie, aniżeli Argentynę.
Fakt jest taki, że w Argentynie zawodzi ten, od którego tyle się oczekuje, mianowicie Leo Messi. Widać, że Messiemu lepiej idzie w klubie niż w kadrze narodowej. Jeżeli popatrzymy na kadrze z MŚ w RPA a na kadrze, która występuje w Copa America to wielkie zmiany nie zaszły. A każdy pewnie pamięta jakie baty Argentyna dostała od Niemiec na Mundialu.
Podsumowując, Argentyna musi coś zmienić, powinna do tej drużyny wchodzić nowa generacja zawodników, a nie ciągle te same, "wypalone" gwiazdy.

Napisane:
czwartek, 7 lipca 2011, 21:46
przez pawcyk27
Ja tam jestem zaskoczony grą Kolumbijczyków. Oczywiście pozytywnie ;p W pierwszym meczu jeszcze w pierwszej połowie zdołali sobie zapewnić jednobramkowe prowadzenie, by potem nie dać go sobie wyrwać do końca spotkania. Grali mądrze i spokojnie wiedząc, że jest to turniej i niepotrzebną rzeczą byłoby nadmierne atakowanie i marnowanie sił. Starali się grać luźno i dowieźć wynik do końca, to im się udało i chwała im za to :) Mecz z Argentyną, która po wpadce z Boliwą powinna wygrać mecz z Kolumbią, też na korzyść ekipy Guarina i Falcao. Mądra gra opierająca się na kontratakach przyniosła sukces w postaci bezbramkowego remisu choć jak wiemy mogła (powinna) zakończyć się zwycięstwem. Co do graczy FCP, to robią to co powinni. Wyróżniają się na tle zespołu i ciągną grę do przodu. Jaka na razie świetna gra Guarina, w pierwszym meczu asysta w drugim najlepsza postać na boisku (ach i ta dziura założona Gago ;D ), a Radamel tak jak już wcześniej napisałem, gra dobrze, robi swoje. Szkoda tylko, że w spotkaniu z Boliwą nie trafił okienka tlyko spojenie.... No cóż, pech.
EDIT
Argentyna? Myślę, że awansują z grupy. Wystarczy im bowiem do tego tylko zwycięstwo z Kostaryką... Drużyną, która gra bez finezji większego polotu i która może chociaż nie powinna (ost. mecz w grupie) postawić "austobusu" przed swoją bramką w meczu przeciwko Albicelestes. A co do Leo Messiego to nie zgadzam się do końca z wypowiedzią Domiego. Leo mimo wszystko gra na dobrym poziomie troszeczkę lepszym niż jego koledzy z zespołu. Ci grają naprawdę fatalnie i zbliżają reprezentację do kompromitacji... Największa nagonka oczywiście na Leo, który jest przecież najlepszym piłkarzem świata. Myślę, że Argentyna nie potrzebuje Leo w formie bo ten w niej jest, a dobrego trenera który ustawi tą drużynę... Z tym zapewne się to nie uda bo nie uczy się na własnych błędach i chce przekonać cały świat, że jego taktyka jest tą właściwą.... Ta z Lavezzim na szpicy i Aguero na ławce.... Podobnie nieporozumieniem jest da mnie nie dawanie szans od 1 minut Di Marii czy Pastore...

Napisane:
czwartek, 7 lipca 2011, 21:53
przez Berni
Powiem tak Argentyna chce jak najmniejszym nakladem sil przejsc dalej, oby tak dalej nie lubie Messiego i chce zeby nie przeszli,szkoda mi tylko reszty zawodnikow.

Napisane:
czwartek, 7 lipca 2011, 23:45
przez mycha
oprócz teamów 1/2 wyjdą też dwie najlepsze drużyny z trzecich miejsc, więc Argentyna gra dale a sto procent....
no chyba że boliwia wygra dziś z Kostaryką
a potem kostaryka wygra z argentyna ;)
w sumie fajne rozwiązanie ;)

Napisane:
czwartek, 7 lipca 2011, 23:47
przez Berni
Troche sie dzieje wiec juz nic mnie nie zdziwi :D